2012-03-17

Shadow Demon w Competive

Shadow Demon już w najbliższy czwartek zostanie włączony do puli dostępnych bohaterów w grach z trybem Captains Mode. Jego dojście będzie kolejną "cegiełką" ku zniszczeniu monotonności podczas picków. Teraz może już nie aż tak, ale jeszcze miesiąc temu, między innymi  podczas turnieju The Defense, jedyną niewiadomą było to, czy dany bohater zostanie zbanowany przez kapitanów, czy może wybrany, a lista "Top tier pick/ban" ograniczała (i w dużej mierze nadal się ogranicza) do ~10 bohaterów. Oczywiście, za sprawą piątego bana trochę się to zmieniło, gdyż można dołączyć dwie dodatkowe postacie do listy banów, co prowadzi do nowych pozycji herosów w poważniejszych grach, ale... No, o tym może innym razem. Eredar, początkowo z modelem małego, na pozór niewinnego gnolla odbył transformację, by stać się potężnym demonem, utrapieniem przeciwników. Oczywiście byłą to jedynie wizualna zmiana, gdyż umiejętności pozostały bez zmian. No dobrze, ale dlaczego akurat akurat piszę, że to Shadow
Demon zmieni rozgrywkę, a nie Ostatnio dodany Bane Elemental (swoją drogą nie wiem, czy w Docie 2 Atropos ma dopisek "Elemental" ani, będąc szczerym, nie mam pojęcia czy w dalszym nazywa się/ma przydomek Atropos, czy jest to jedynie "Bane") czy Obsydian Outworld Destroyer? Otóż, Shadow Demon, w odróżnieniu od powyższych, może zostać wpleciony w niemal każdy line-up ze względu na różnorodność swoich umiejętności. I podczas, gdy w przypadku Bane'a na poziomie 7 od razu można się domyślić, jak ma je rozłożone (czyli 1/4/1/1), tak skill build u Eredara jest bardzo zróżnicowany w zależności od indywidualnych potrzeb. Ponadto, podczas gdy "żywioł" idzie solo - do tego, prawie zawsze na mid) tak pierwszy wymieniony może pełnić praktycznie każdą rolę w drużynie, począwszy od bycia solo na każdej z trzech linii, poprzez świetnego roamera dochodząc do świetnego babysittera. Może warding to jedyna rzecz, której nie polecam nim robić, bo jest on trochę bardziej uzależniony od przedmiotów niż powiedzmy Crystal Maiden, aczkolwiek jeśli nie ma lepszego wyboru - może śmiało zostać "panią lekkich obyczajów od wardów".
Eredar w Obecnej formie
Niemniej, wracając do tematu - Już sama różnorodność -  podobnie jak w przypadku Windrunner - podpowiada mi, że mogę mieć rację. A to, że widziałem go w akcji grając jeszcze w "Jedynkę" to kolejny aspekt, dla którego wierzę, iż tak właśnie będzie. Właściwie na tym zakończę ten wpis, gdyż nie planuję (a przynajmniej nie na chwilę obecną) tworzyć jakiegoś poradnika. Chciałbym tylko wspomnieć, iż jest to zdecydowanie jeden z moich najbardziej faworyzowanych bohaterów tak do grania, jak i oglądania więc niezmiernie oczekuję najbliższych turniejów tak w Polsce jak i za granicą, by zobaczyć czy potwierdzą się moje przypuszczenia.  A co do turniejów i zagrań Polaków to... Ekhm, do następnego!

2 komentarze: